wtorek, 13 maja 2014

Bindi - historia czerwonej kropki...

„Kobiece piękno pomnaża się tysiąckrotnie, 
kiedy nosi ona bindi „
- przysłowie indyjskie

Czasy się zmieniają szybko, i bardzo szybko zmienia się tradycja noszenia bindi...
dziś już mało kto wie: po co? kto? dlaczego w tym miejscu...
dziś bindi to ozdoba, dodatek do makijażu, mały błyszczący punkcik przyciągający wzrok innych...
coraz bardziej wyszukane wzory, formy, materiały...
to już nie czerwona kropka pomiędzy brwiami...
to małe dzieła sztuki...
doceniane przez gwiazdy muzyki, przez awangardowych artystów...doceniane przez kobiety z różnych zakątków świata...

czym tak naprawdę jest czerwona kropka?
Bindi (kropla) to centralny punkt, z którego wyłaniają się wszystkie rzeczy, zalążek materii i bytu zjawiskowego, centrum energii wszechświata.
Tradycyjnie malowana mieszanką cynobru i sandałowca.
W mandali jest to punkt symbolizujący mityczną górę Meru, osadzoną w środku wszechświata. Do tego punktu zmierza, „podróżuje” medytujący, idący drogą oświecenia.
Symbolizuje źródło wszelkiego stworzenia, oraz punkt, do którego wszystko powraca.

Znak bindi kładą sobie kobiety zamężne na czole między brwiami — cynober rozrobiony z proszkiem sandałowym. Czerwień oznacza energię sprawczą, działającą, śiakti, także przebudzoną energię erotyczną. 
Bindi odpycha wrogie spojrzenia i wycisza siły zła. 

To tylko jedna z definicji....w kraju różnych kultur i wierzeń jest ich wiele więcej...i każda jest prawdziwa...

my zapraszamy do zakupów, do ozdabiania czoła małą błyskotką...



 rani-art.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz